|
Stok narciarski w Radomiu? Jak najbardziej!
Zachęta do zjeżdżania
Czy w naszym mieście będzie stok narciarski? Pomysł na jego budowę nie jest nowy. Stowarzyszenie Kocham Radom chce jednak przyspieszyć całą inwestycję.
Członkowie stowarzyszenia chcą by w Radomiu powstało wzniesienie podobne do Górki Szczęśliwickiej w Warszawie. Można tam zjeżdżać na nartach nie tylko wtedy, gdy jest śnieg, ale również podczas takiej zimy jaką mamy w tym roku. Stok jest bowiem pokryty sztuczną nawierzchnią z igelitu, więc można z niego korzystać praktycznie przez cały rok, nawet latem. 40-metrowej wysokości górkę usypano w stolicy ze śmieci i gruzu, zasypując je 200 tysiącami metrów sześciennych ziemi.
ZIEMIA ZE STOLICY
Górka dla narciarzy jest przewidziana w "Planie inwestycji miastotwórczych Radomia", przygotowanym przez Miejską Pracownię Urbanistyczną: Nikt jednak nie wie, kiedy i czy w ogóle ona powstanie. Właśnie dlatego członkowie Stowarzyszenia Kocham Radom postanowili przyspieszyć proces przygotowań.
- Dowiedzieliśmy się, że Metro Warszawskie nie wie co zrobić z ziemią, która ma
być wydobywana podczas budowy drugiej linii podziemnej kolejki. Urobku ma być dwa razy tyle ile zajmuje powierzchnia wszystkich pomieszczeń w Pałacu Kultury i Nauki. Pomyśleliśmy, że można przewieźć ją do nas na przykład koleją - mówi Sebastian Pawłowski z Kocham Radom.
DZIAŁKI DO WYKUPU
Interpelację w sprawie ziemi z budowy Centrum Słonecznego u zbiegu ulic Struga i Chrobrego złożył niedawno radny wywodzący się z tego stowarzyszenia. Prezydent Andrzej Kosztowniak odpowiedział jednak, że została ona już wykorzystana do tak zwanych przekładek na wysypisku śmieci na Wincentowie.
"Jednocześnie pragnę poinformować, że nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja o realizacji stoku narciarskiego, gdyż jego usytuowanie wymaga wykupu około 10 hektarów gruntów prywatnych, których koszt szacuje się na około 5 milionów złotych" - napisał w odpowiedzi na interpelację prezydent miasta.
- Właśnie z tego powodu nie chcemy teraz ujawniać, gdzie mógłby powstać stok narciarski, bo zaraz podskoczyłyby i ceny położonych tam działek - mówi Sebastian Pawłowski.
Źródło: Echo Dnia, Marek Ziółkowski
Odpowiedż Prezydenta na interpelację radnego Jakuba Kluzińskiego
|